Drukuj

Przeglądając nowa stronę onetu na moim laptopie (nie lubię słowa notebook, wole nazewnictwo starej szkoły) miałem wrażenie, że przeglądam ja na moim ipadzie.

Projektantom nowego interfejsu udało się z łatwością oszukać mój mózg oraz znakomicie wdrożyć responsywaność. Oczywiście pomimo tego, ze jak większość wolałem stara stronę onetu zmiana wisiała w powietrzu, w końcu onet robi to, co 3 lata.

Jeszcze nie miałem okazji na spersonalizowanie swojego onetu, ale na pewno to zrobię, przekonała mnie do tego ciekawość oraz media, które reklamują nowa funkcjonalność, co godzinę.

Dlaczego jeszcze tego nie zrobiłem? Ponieważ nie mam na to czasu, choć w mojej branży teraz powinien panować spokój a wszyscy powoli powinni żyć świętami, które będą za 2 miesiące. Okazuje się ze w świeci Internetu, informatyki i sklepów internetowych rok w rok o tej samej porze jest inaczej.

Głównie w tym roku panuje moda na wspomniana responsywność. Każdy w trybie pilnym przerabia swoją stronę, sklep pod urządzenia mobilne lub wdraża nowe w miejsce starych. Swoja przygodę z responsywnością zacząłem z bootstrap 2.0. Od razu powiem ze łatwo nie było, choć nie jest to takie trudne. W pełni responsywne sklepy zacząłem wdrażać od wersji Prestashop 1.6, nie dlatego ze standardowo posiada domyślny szablon responsywny, ale dlatego ze silnik jest lżejszy i działa o wiele lepiej niż w wersji 1.5 gdzie responsywność kulała. Wiem, co mowie wdrażałem responsywność pod 1.5 i klienci od razu uaktualniali do 1.6 jak tylko w marcu 2014 się pojawiła.

 

1394060068099

Część wdrożonych projektów możecie zobaczyć w moim portfolio, resztę uzupełnię jak znajdę więcej czasu...

 

Rada:

Moja rada na koniec, jeżeli ktoś zaproponuje wam responsywność na wersji 1.5 od razu dajcie sobie spokój, ponieważ oprócz stracenia klientów zamiast ich zyskania zapłacicie za usługę podwójnie, ponieważ będziecie musieli i tak uaktualnić swój sklep do wersji 1.6 i zrobić grafikę od nowa.